Pogoda szaleje, mróz, wiatr, deszcz a grzejniki grzeją pełną parą. Jeśli Twoja skóra jest zmarznięta, wysuszona,
woła o kapkę czegoś treściwego a może po prostu szukasz dobrego kremu nawilżającego czytaj dalej :)
woła o kapkę czegoś treściwego a może po prostu szukasz dobrego kremu nawilżającego czytaj dalej :)
"24godzine nawilżenie o lekkiej formule, pozostawia na skórze uczucie komfortu i przywraca jej
równowagę nawet w trudnych warunkach pogodowych. Nasza formuła zawiera Antarcticine -
glikoproteinę syntetyzowaną przez mikroorganizmy pozyskiwane z morskich lodowców, składnik
niezwykle cenny ze względu na działanie ochronne w niskich temperaturach, jak również wyciąg
z imperaty cylindrycznej, rośliny porastającej australijską pustynię, który posiada doskonałe
właściwości zatrzymywania wody w skrajnie suchych warunkach". Cena: 213 zł/125 ml

Skład: Aqua, Glycerin, Cyclohexasiloxane, Squalane, Bis-PEG-18 Methylether Dimethyl Silane,
Sucrose Stearate, Stearyl Alcohol, PEG-8 Stearate, Urea, Myristyl Myristate, Pentaerythrityl
Tetraethylhexanoate, Prunus Armeniaca Kernel Oil/Apricot Kernel Oil, Phenoxyethanol, Persea
Gratissima Oil/Avocado Oil, Olea Europaea Fruit Oil/Olive Fruit Oil, Oryza Sativa Bran Oil/ Rice
Bran Oil, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Imperata Cylindrica Root Extract, Stearic Acid,
Methylparaben, Chlorphenesin, Palmitic Acid,Disodium EDTA, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate
Crosspolymer, Propylparaben, Carbomer, Triethanolamine, Prunus Amygdalus Dulcis Oil/Sweet
Almond Oil, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Tocopherol, Pseudoalteromonas Ferment Extract,
Hydroxypalmitoyl Sphinganin, Capryly; Glycol Fmla 685313/19 Code F.I.L. D52568/1


Skład: Aqua, Glycerin, Cyclohexasiloxane, Squalane, Bis-PEG-18 Methylether Dimethyl Silane,
Sucrose Stearate, Stearyl Alcohol, PEG-8 Stearate, Urea, Myristyl Myristate, Pentaerythrityl
Tetraethylhexanoate, Prunus Armeniaca Kernel Oil/Apricot Kernel Oil, Phenoxyethanol, Persea
Gratissima Oil/Avocado Oil, Olea Europaea Fruit Oil/Olive Fruit Oil, Oryza Sativa Bran Oil/ Rice
Bran Oil, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Imperata Cylindrica Root Extract, Stearic Acid,
Methylparaben, Chlorphenesin, Palmitic Acid,Disodium EDTA, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate
Crosspolymer, Propylparaben, Carbomer, Triethanolamine, Prunus Amygdalus Dulcis Oil/Sweet
Almond Oil, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Tocopherol, Pseudoalteromonas Ferment Extract,
Hydroxypalmitoyl Sphinganin, Capryly; Glycol Fmla 685313/19 Code F.I.L. D52568/1

Ultra
Facial Cream jest jednym z numerów jeden wśród kosmetyków amerykańskiej marki
Kiehl's,
zainspirowany oryginalnym i ukochanym przez Kiehl's 'Ultra nawilżaczem do twarzy'. Kosmetyk
już kultowy obok kremu pod oczy z awokado KLIK czy serum Midnight Recovery Concentrate.
Mam go od dawien dawna - ważny 12 miesięcy od otwarcia, niestandardowej pojemności 125 ml
krem towarzyszył mi w bardziej lub mniej ciężkich chwilach dla mojej skóry, głównie w ostatnim
czasie. Uniwersalny pod wieloma względami, na dzień i na noc krem do twarzy, idealny pod makijaż.

Jego wielka moc tkwi w lekkiej, jedwabistej konsystencji - idealnie dopasowuje się do wymagań
skóry zarówno normalnej z tendencją do suchej, jak i normalnej z tendencją do tłustej. Formuła
kremu opiera się na unikalnym składzie, wyciągu z roślin pustynnych, ale też charakterystycznym
dla Kiehl’s składniku, jakim jest skwalan - bardzo szlachetny, naturalny olejek, pozyskiwany z
oliwek. Skwalan wykazuje zgodność z naturalnymi tłuszczami wydzielanymi przez skórę, dzięki
czemu jest źródłem nawilżania, zapewniając jej zdrowy, piękny wygląd. Olejków tu jest dostatek,
(aktualny, ulepszony) skład, który przepisywałam literka po literce zdaje się nie mieć końca...
Krem ten ma konsystencję balsamu, jest lekki ale treściwy, wchłania się po chwili pozostawiając
delikatny film na skórze. Jest to specyficzne wrażenie, wprawdzie nie lepi się, ale czuć warstewkę
nawilżenia. Moja mieszana skóra, miejscowo lubi się wysuszać, ale przecież plackami kremu nie
sposób nakładać. Ta cała zmiana temperatur, 'zabawa' w ciepło-zimno działa na nią niekorzystnie.
Ultra Facial Cream zapewnia skórze optymalną dawkę nawilżenia, chroni ją przed niepogodą i
nieprzychylnymi czynnikami zewnętrznymi i wewnętrznymi. Ta biała pierzyna stanowi świetną
bazę pod podkład, skóra jest aksamitna, elastyczna, ma taki zdrowy blask, nie mylić ze świeceniem.
24godzinne nawilżenie nie jest na wyrost, ten krem działa długofalowo, biorę go za taki pewnik i
mogę polecić każdemu z osobna. Bez względu na porę roku (choć brakuje mu filtra) i szerokość
geograficzną. Na potrzeby skóry suchej, odwodnionej, delikatnej i wrażliwej a nawet alergiczmiej.
Całkowicie bezzapachowy, taki sterylny bym powiedziała. Przyjazny dla skóry, testowany także
dermatologicznie. Ma niepozorne opakowanie, wszak krem jest bardzo dobry, niestety nie tani.
Kiedy jeśli nie teraz jest najlepszy czas i pora na nawilżanie. Krem Kiehl's jest moim ulubieńcem, jeśli
nie minionego roku (biję się w pierś!) to z pewnością miesiąca stycznia, żadna zima mu niestraszna!
zainspirowany oryginalnym i ukochanym przez Kiehl's 'Ultra nawilżaczem do twarzy'. Kosmetyk
już kultowy obok kremu pod oczy z awokado KLIK czy serum Midnight Recovery Concentrate.
Mam go od dawien dawna - ważny 12 miesięcy od otwarcia, niestandardowej pojemności 125 ml
krem towarzyszył mi w bardziej lub mniej ciężkich chwilach dla mojej skóry, głównie w ostatnim
czasie. Uniwersalny pod wieloma względami, na dzień i na noc krem do twarzy, idealny pod makijaż.

Jego wielka moc tkwi w lekkiej, jedwabistej konsystencji - idealnie dopasowuje się do wymagań
skóry zarówno normalnej z tendencją do suchej, jak i normalnej z tendencją do tłustej. Formuła
kremu opiera się na unikalnym składzie, wyciągu z roślin pustynnych, ale też charakterystycznym
dla Kiehl’s składniku, jakim jest skwalan - bardzo szlachetny, naturalny olejek, pozyskiwany z
oliwek. Skwalan wykazuje zgodność z naturalnymi tłuszczami wydzielanymi przez skórę, dzięki
czemu jest źródłem nawilżania, zapewniając jej zdrowy, piękny wygląd. Olejków tu jest dostatek,
(aktualny, ulepszony) skład, który przepisywałam literka po literce zdaje się nie mieć końca...

delikatny film na skórze. Jest to specyficzne wrażenie, wprawdzie nie lepi się, ale czuć warstewkę
nawilżenia. Moja mieszana skóra, miejscowo lubi się wysuszać, ale przecież plackami kremu nie
sposób nakładać. Ta cała zmiana temperatur, 'zabawa' w ciepło-zimno działa na nią niekorzystnie.
Ultra Facial Cream zapewnia skórze optymalną dawkę nawilżenia, chroni ją przed niepogodą i
nieprzychylnymi czynnikami zewnętrznymi i wewnętrznymi. Ta biała pierzyna stanowi świetną
bazę pod podkład, skóra jest aksamitna, elastyczna, ma taki zdrowy blask, nie mylić ze świeceniem.

24godzinne nawilżenie nie jest na wyrost, ten krem działa długofalowo, biorę go za taki pewnik i
mogę polecić każdemu z osobna. Bez względu na porę roku (choć brakuje mu filtra) i szerokość
geograficzną. Na potrzeby skóry suchej, odwodnionej, delikatnej i wrażliwej a nawet alergiczmiej.
Całkowicie bezzapachowy, taki sterylny bym powiedziała. Przyjazny dla skóry, testowany także
dermatologicznie. Ma niepozorne opakowanie, wszak krem jest bardzo dobry, niestety nie tani.

Kiedy jeśli nie teraz jest najlepszy czas i pora na nawilżanie. Krem Kiehl's jest moim ulubieńcem, jeśli
nie minionego roku (biję się w pierś!) to z pewnością miesiąca stycznia, żadna zima mu niestraszna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Na wszystkie pytania odpowiem pod danym postem.
P.S. Spam i autoreklama będą usuwane!!!